Z grubsza dwie trzecie zasobów hotelowych, biorąc pod uwagę liczbę pokoi, należy do grup hotelowych. Badania stwierdzają, że ten segment branży będzie się rozrastać dwakroć szybciej od hoteli niezależnych. Co jest tego powodem? Banki z reguły żądają, aby obiekt posiadał markę korporacyjnej sieci hotelarskiej w oparciu o umowę o zarządzanie. Widać też, iż na rynku inwestorów ciągle przybywa, jacy nie potrzebują kierować hotelem, natomiast oddać go do nadzorowania specjalistycznemu organowi, najchętniej na bazie umowy dzierżawy. Tego rodzaju odmiana zapewnia zbycie hotelu później na przykład funduszowi inwestycyjnemu. Za szanowane marki będą się przyklejać zarówno nowo wybudowane, jak i już istniejące podmioty. Ceniona marka, przyciąga w końcu tę klientelę, jaka szanuje sieć za powtarzalność jakości świadczeń, obojętnie na miejsce, gdzie hotele się znajdują. Magnesem jawią się też pakiety solidarnościowe. Przynależność do grupy oznacza także pomoc w dystrybucji noclegów w hotelach, jak też z racji współpracy w krajowych ewentualnie globalnych strukturach rezerwacyjnych, oraz dłuższy okres gwarancji pośród doręczycieli przeróżnych wytworów. Współpraca w międzynarodowej strukturze hotelarskiej nie jest jednak znakomitym środkiem rozwiązującym kłopoty albowiem renoma wytycza sprzedaż, a nie ją kreuje. Przekonanie klientów posiada więc ważność między innymi w rejonach, gdzie dociera bezlik zagranicznych turystów. Tacy klienci bowiem dokonują rezerwacji z reguły w sieci internetowej, a renoma non stop stanowi jedno z najistotniejszych kryteriów doboru.