Zawsze będę tutaj!

Chociaż wakacje trwają w najlepsze i raczej nikt nie myśli teraz o szkole – z pewnością nie dzieci i młodzież – to jest jednak pewna grupa osób, które już teraz szczególnie martwią się tym, co będzie się działo z ich dziećmi od września. Mowa tu, oczywiście, o rodzicach maluchów, które już za dwa miesiące po raz pierwszy przekroczą przedszkole prywatne kraków szkolne mury. Jeszcze bardziej zestresowani są rodzice dzieci, które zaczną swoją przygodę z edukacją w przedszkolach. Chociaż ciężko mówić tu o nauce, a jeśli już, to przez zabawę, to rodzice mają całe mnóstwo obaw. Wynika to głównie z faktu, że ich pociecha po raz pierwszy będzie musiała wejść w rytm obowiązków i przyzwyczaić się do stałego bycia w grupie rówieśniczej, a co za tym idzie, z dala od mamy i taty – przynajmniej na kilka godzin w ciągu dnia. Dzieci różnie znoszą takie sytuacje i bywa, że reagują na nie źle. Nie ma tu znaczenia, czy jest to przedszkole prywatne, czy publiczne, nie ma znaczenia również odległość od domu, ani zapewnienia rodziców, że wszystko będzie dobrze, a kilka godzin szybko minie. Bywa, że maluchy reagują płaczem, krzykiem, a nawet agresją, ponieważ nie są przyzwyczajone do tej sytuacji. Nic więc dziwnego, że bardzo wielu rodziców już dziś zastanawia się, jak będzie z ich dzieckiem i czy na pewno da sobie ono radę w nowym otoczeniu, kiedy dookoła niego będą sami obcy ludzie. To często pozwala im dojść do wniosku, że przedszkola są przeludnione i nie gwarantują dziecku odpowiedniej opieki i dostatecznej uwagi że strony wychowawców, przez co decydują się znaleźć prywatne przedszkole i zapłacić za nie, by dziecko czuło się w nim komfortowo i było traktowane tak, jak powinno. Jest to bardzo powszechne podejście, ale jest także słuszne, ponieważ komfort psychiczny dziecka, a także jego rodziców, jest najważniejszy. Nie jest tajemnicą, że na własnych dzieciach nie wolno oszczędzać, dlatego czasami podjęcie decyzji o posłaniu malucha do niepublicznej placówki jest najlepszą możliwą do podjęcia przez rodziców decyzją.